Pokolenie gadżeciarzy


la współczesnych gimnazjalistów czy licealistów najnowszy model komórki, laptop z najlepszymi funkcjami, czy odtwarzacz mp4 to już tak naprawdę żadne nowości.
Nie wywierają na nich wrażenia, a są właściwie spodziewanymi przez nich udogodnieniami, bo przecież tak szybko wszystko przestaje być modne.
Inaczej sprawa wygląda przy pokoleniu, które nie miało nawet okazji załapać się na gimnazjalną reformę. Dla nich gadżet stał się wyznacznikiem. Statusu majątkowego, pozycji w społeczeństwie, drogą do zaimponowania dziewczynie. Niedosyt w dzieciństwie wszystkiego tego, co w nadmiarze mają dzisiejsze dzieci sprawia, że obecnie dalej pozostali dziećmi. Chłoną każdą reklamę, wyszukują promocji, korzystają z kart zniżkowych wszystkich firmowych sklepów. Przecież dostają coś za darmo, najnowszy telefon tylko za miesięczny abonament plus nieznacząca dodatkowa opłata w wysokości dwóch średnich krajowych. Cóż to jednak przy tak zaawansowanym technologicznie i designersko telefonie?

Częstym zjawiskiem wśród nowo pojawiających się pracowników w dużej korporacji jest chęć dorównania poziomem do innych. Wtedy okazuje się, że stosunkowo wysoka pensja nie wystarczy nawet w połowie na to, by próbować stawać do wyścigu. Przecież trendy zmieniają się co chwile, nowe telewizory, laptopy, odtwarzacze.

Pojawia się pytanie, dokąd prowadzi ta droga? Nie można przecież w nieskończoność ścigać się z rynkiem. W pewnym momencie pojawi się ten przesyt, a wtedy okazać się może, że nic tak naprawdę nie zdobyli, poza kilkoma niszczejącymi gratami do niczego już po kilku latach niepotrzebnymi. Co mogą wtedy przekazać swoim dzieciom dzisiejsi gadżeciarze? Oby obudzili się w porę ze swojego dziecięcego snu, niedoścignionych marzeń niczym o Coca-Coli w czasach PRL-u.

dodajdo.com

0 komentarze:

Copyright © 2008 - Szelest Stron - is proudly powered by Blogger
Blogger Template